Mikroskopijne safari w kropli wody
Gdybyś mi powiedział, że w zwykłej kropli wody z przydomowej kałuży można znaleźć więcej gatunków niż w zoo, pewnie bym nie uwierzył. Aż do tamtego deszczowego popołudnia, gdy mój nauczyciel biologii przyniósł do klasy mikroskop. To, co zobaczyłem, wywróciło moje wyobrażenie o świecie do góry nogami. W tej niewinnie wyglądającej kropelce rozgrywał się dramat na miarę Gwiezdnych Wojen – tylko w mikroskali!
Niezwykli mieszkańcy wodnego mikroświata
Nie ma chyba ciekawszych stworzeń niż te, które można spotkać w kropli wody. Najbardziej fascynują mnie niesporczaki – te mikroskopijne miśki potrafią przetrwać prawie wszystko. Wyobraź sobie stworzenie, które:
- Wytrzymuje temperatury od -272°C do +150°C
- Przeżyje w kosmosie bez żadnej ochrony
- Po 30 latach suszy budzi się do życia jakby nic się nie stało
Ale to nie wszystko! W wodzie roi się od innych dziwaków:
– Pantofelki – te pierwotniaki pływają szybciej niż olimpijski pływak w przeliczeniu na rozmiar ciała
– Wrotki – ich wirujące rzęski przypominają miniaturowe śmigła
– Euglena zielona – rośliny czy zwierzęta? Naukowcy do dziś się spierają
Pamiętam jak w liceum, zamiast słuchać wykładu, godzinami obserwowałem ameby. Ich sposób poruszania się hipnotyzował – jakby całe ciało było jedną wielką stopą. Czasem aż trudno uwierzyć, że te stworzenia istnieją naprawdę.
Dlaczego powinniśmy dbać o te mikroskopijne stworzonka?
Te malutkie organizmy to prawdziwi bohaterowie naszej planety. Bez nich nie byłoby naszego świata takim, jaki znamy:
1. Naturalne filtry – czy wiesz, że niektóre mikroorganizmy potrafią oczyszczać wodę lepiej niż najlepsze filtry?
2. Fabryki tlenu – te maleństwa produkują więcej tlenu niż wszystkie lasy deszczowe razem wzięte!
3. Lekarstwa przyszłości – naukowcy odkryli, że niektóre mikroorganizmy wodne wytwarzają substancje mogące zwalczać nowotwory.
Najbardziej zaskakujące jest to, że znamy zaledwie ułamek wszystkich mikroorganizmów wodnych. W zeszłym roku w zwykłym stawie w Polsce odkryto nowy gatunek pierwotniaka! A to dopiero początek – specjaliści szacują, że nie zidentyfikowaliśmy jeszcze ponad 90% mikroorganizmów.
Możesz sam zostać odkrywcą. Wystarczy podstawowy mikroskop (nawet ten z allegro za 200 zł), próbka wody i odrobina cierpliwości. Kto wie – może właśnie ty znajdziesz nowy gatunek w pobliskiej kałuży? Jak mawiał mój profesor: W mikroświecie wciąż jest więcej tajemnic niż w kosmosie. I chyba miał rację.